Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
31 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
06
|
07 |
08 |
09 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
06 |
Archiwum 06 listopada 2015
Ostatnio oddano do mnie na gwarancji pięć kas fiskalnych, wszystkie w zasadzie z tą samą usterką - zwarcie na kablach. Byłem przygotowany na jedną lub dwie reklamacje ale nie aż tyle! Godzina była taka, że sklepy w których mogłem się w owe kable zaopatrzyć były już zamknięte co do jednego, pozostało mi jedno wyjście - złom. W stercie starych urządzeń Hi-Fi znalazłem dostatecznie dużo przewodów aby ukończyć wszystkie naprawy, skończyłem je wieczorem i byłem strasznie zmęczony! Co mi pozostało? Rzecz jasna pizza prosto z pieca :)