Najnowsze wpisy, strona 8


lis 24 2015 Szkło
Komentarze: 0
Mówi się, że żyjemy w najlepszych czasach, ale to czego ostatnio doświadczyłem utwierdza mnie w przekonaniu, że to nie prawda! Mój sklep posiada witrynę złożoną z ośmiu szyb... i wandale wybili je wszystkie! Dla mnie to ogromny wydatek, ale cóż zrobić,(oczywiście nikt niczego nie widział...) złożyłem zamówienie w zakładzie szklarskim i pozostało czekać. Nie wiem jak sobie poradzę z tymi wydatkami, czeka mnie jeszcze przecież remont silnika! Musiałem uspokoić skołatane nerwy, resztę dnia spędziłem leżąc w łóżku i rozmyślając...
lis 23 2015 Kurs
Komentarze: 0
Znajomy zapisał się na specyficzny kurs podwyższający jego kwalifikacje zawodowe! Zobowiązałem się go przywieźć z powrotem ale przyjechałem za wcześnie no i czekając na niego poszedłem na dobrą pizzę. Ostatnia rzecz tego dnia to była wywózka złomu i fajrant!
lis 20 2015 Oczekiwanie
Komentarze: 0
Wyjątkowo cały dzien spędziłem w swoim apartamencie, gdyż czekałem na przesyłkę - szklany kwietnik! Od dawna o takim marzyłem! No ale kurier z paczką przyjechał dopiero późnym popołudniem, nie myślcie że siedziałem cały dzień plackiem! Otóż jak to zwykle bywa zajmowałem się kasami fiskalnymi, a konkretnie ich naprawą :)
lis 17 2015 To nie wszystko
Komentarze: 0

W trakcie wymiany oleju okazało się, że mój układ wydechowy jest cały skorodowany i trzeba go wymienić! Stary powędrował na złom, panowie mechanicy zajęli się montażem nowego, a ja do końca dnia zostałem bez samochodu... Cóż, przynajmniej znalazłem dobrą wymówkę, żeby nie jeździć po klientach, pozostało mi jedynie udać się pieszo do domu, a tam czekała już na mnie wyśmienita pizza!

lis 16 2015 Wymiany ciąg dalszy
Komentarze: 0
Po przejechaniu 50.000 kilometrów nadszedł czas na wymianę oleju w moim "bolidzie" :) Sam sobie z tym nie poradzę, to nie moja branża! Kolejna sprawa to reklamacja, którą złożył klient - mianowicie wyszczerbił mu się szklany stolik. Papierkowa robota w tym przypadku pochłonęła resztę dnia, i gdy wreszcie dotarłem do swojego apartamentu padłem jak nieżywy do łóżka...