Jesteśmy w trakcie zabudowy kilku samochodów dostawczych i mamy z tym na tyle dużo pracy, że nie nadążamy z produkcją plastikowych elementów zabudowy! Dodatkowe utrudnienie to problemy z naszymi samochodami firmowymi - już chyba pięć razy wymienialiśmy różne części żeby te gruchoty mogły wyjechać w trasę... Jakby tego było mało, to jeden z naszych mechaników "dorobił" się żylaków i jest na zwolnieniu! Niby koniec roku a taka nerwówka!
Dodaj komentarz